Dylematy właścicieli firm spożywczych – rozwijać, sprzedać, wejść na GPW, czy oddać?

08.07.2016 -

– Przed właścicielami firm z branży spożywczej stoi wiele dylematów, a jednym z nich jest kwestia ewentualnych zmian właścicielskich – mówi Dariusz Tenderenda, członek zarządu Domu Maklerskiego Navigator. Wyborów dalszej drogi rozwoju jest sporo, ale wszystkie trzeba dobrze przeanalizować.

Branża spożywcza to jedna z ważniejszych branż polskiej gospodarki, a inwestorzy poszukują spółek spożywczych do inwestycji. Z punktu widzenia inwestorów branża spożywcza to branża defensywna, czyli bezpieczna, a jak sprawa wygląda z punktu widzenia właściciela takiej firmy?

 

Sprzedać czy rozwijać?

– Z punktu widzenia właściciela, który stoi przed dylematem wyboru dalszej drogi dla swojej firmy oraz przed dylematem jak przeprowadzić sukcesję pokoleniową, co jest ostatnio coraz częstszym zjawiskiem, ma on do wyboru kilka scenariuszy – mówi Dariusz Tenderenda, członek zarządu Domu Maklerskiego Navigator.

Wymienia, że jednym z nich jest dalszy rozwój przedsiębiorstwa w oparciu o posiadane zasoby i docelowo przekazanie zarządzania swoim następcom lub wynajętemu zarządowi. Kolejnym jest sprzedaż całego przedsiębiorstwa do inwestora branżowego lub na przykład sprzedaż pakietu kontrolnego do funduszu private equity, a docelowo, po 3-5 latach, sprzedaż całego przedsiębiorstwa – najczęściej inwestorowi branżowemu.

Innym rozwiązaniem jest pozyskanie kapitału poprzez wejście na Giełdę Papierów Wartościowych, z utrzymaniem kontroli nad firmą, a docelowo przekazanie zarządzania swoim następcom lub wynajętemu zarządowi.

– Nie ma jednego, idealnego rozwiązania dla wszystkich właścicieli i każda decyzja jest decyzją indywidualną. W przypadku, gdy czujemy się zmęczeni rozwijaniem biznesu, najlepszym rozwiązaniem może okazać się sprzedaż do inwestora branżowego – w tym przypadku najczęściej od razu żegnamy się z naszą firmą – mówi Dariusz Tenderenda.

– Alternatywą może być sprzedaż do funduszu private equity, ale tylko w sytuacji, gdy fundusz będzie miał „gotowy” nowy zarząd dla naszej firmy. W praktyce bardzo często wejście private equity oznacza odsuniętą w czasie sprzedaż naszej firmy do inwestora branżowego – dodaje członek zarządu Domu Maklerskiego Navigator.

 

GPW daje kapitał, kontrolę i ułatwia sukcesję

Dariusz Tenderenda mówi też, że jeśli jednak właściciel chce rozwijać swoją firmę, wówczas interesującym rozwiązaniem może być pozyskanie kapitału poprzez Giełdę Papierów Wartościowych.

– Rozwiązanie to jest o tyle ciekawe, że z jednej strony daje spółce możliwość pozyskania istotnego kapitału na rozwój poprzez emisję akcji – kilkadziesiąt lub nawet ponad 100 mln złotych i możliwość pozyskiwania kolejnych transz kapitału poprzez emisje obligacji lub kolejne emisje akcji – mówi Dariusz Tenderenda.

– A z drugiej zaś strony, właściciele uzyskują możliwość stopniowego zbywania posiadanych pakietów akcji po wycenach rynkowych (dywersyfikują własne ryzyko), czy utrzymania kontroli nad spółką mimo wprowadzenia do akcjonariatu nowych inwestorów, a także możliwość efektywnego przeprowadzenia sukcesji pokoleniowej oraz motywowania kadry zarządzającej np. poprzez programy opcji menedżerskich – podkreśla.

– GPW jest również dobrym rozwiązaniem dla sytuacji, gdy pomiędzy właścicielami występuje różnica zdań co do dalszego rozwoju spółki – pozwala ona na wyjście z biznesu bez związywania rąk właścicielowi, który pozostaje w biznesie – dodaje.

– Inwestorzy poszukujący spółek spożywczych w zamian oferują kapitał dla naszych przedsiębiorstw, do nas natomiast należy decyzja, czy chcemy z tego kapitału skorzystać oraz w jaki sposób. Możemy podjąć decyzję o sprzedaży „od razu” całości do inwestora branżowego lub też skorzystać z możliwości pozyskania kapitału do naszej firmy i dalszego rozwoju, przy jednoczesnym zachowaniu kontroli oraz realizując sukcesję pokoleniową – mówi również członek zarządu DM Navigator.

Branża spożywcza odpowiada za blisko 20% produkcji sprzedanej przemysłu w Polsce, a Polska jest ósmym eksporterem żywności w Unii Europejskiej. 25 lat gospodarki wolnorynkowej w Polsce to okres ogromnych przemian w sektorze spożywczym – zarówno technologicznych, jak i właścicielskich – a ich efektem jest m.in. sukces eksportowy firm spożywczych.

(08.07.2016 za Barbara Woźniak, portalspozywczy.pl)


Współpraca