Parlament Europejski przyjął strategię Od Pola do Stołu

Parlament Europejski przyjął europejską strategię Od Pola do Stołu. Nasze i europejskie rolnictwo czekają poważne zmiany.

Polska jest ważnym producentem mleka i żywności w Europie. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w ubiegłym roku w Polska wyprodukowała łącznie 14,4 mld l mleka. Udział mleczarstwa w polskim rolnictwie stanowi aż 12,2%. Cały sektor rolny zostanie dotknięty nowymi regulacjami. Europosłowie deklarują, że chcą aby wytwarzać zdrowszą żywność, zagwarantować jej podaż, zapewnić rolnikom uczciwy dochód i zmniejszyć ślad środowiskowy rolnictwa. Jednak, analizy chociażby Polskiej Izby Mleka, wskazują, że realne wdrożenie propozycji Zielonego Ładu spowoduje zmniejszenie produkcji rolnej, wyższe koszty i wzrost cen na europejskie, w tym polskie produkty rolne dla konsumentów.

Parlament Europejski, przyjmując Rezolucję stosunkiem głosów 452 do 170, chce aby każdy etap łańcucha dostaw stał się bardziej zrównoważony. Powtórzyli że wszyscy – począwszy od rolników, a skończywszy na konsumentach – są za to odpowiedzialni. Posłowie uważają, że aby rolnicy mogli otrzymywać uczciwą część zysku z żywności wyprodukowanej w sposób zrównoważony, Komisja powinna aktywniej zabiegać o ich silniejszą pozycję w łańcuchu dostaw. Wzmocnieniu pozycji rolników ma też pomóc modyfikacja zasad konkurencji.

Europosłowie twierdzą, że potrzebne są unijne zalecenia dotyczące zdrowego odżywiania się oparte na wiedzy naukowej, oraz, że należy rozwiązać problem nadmiernego spożycia mięsa i żywności wysoko przetworzonej o dużej zawartości soli, cukru i tłuszczu, m.in. przez ustalenie maksymalnych poziomów spożycia. Ponadto, ich zdaniem trzeba usprawnić proces zatwierdzania pestycydów oraz dokładniejsze monitorowanie ich stosowania, by chronić owady zapylające i bioróżnorodność.

Jak bumerang wraca temat emisji gazów cieplarnianych. Pakiet przepisów musi regulować emisje gazów cieplarnianych z rolnictwa i powiązanego z nim użytkowania gruntów, musi wyznaczać ambitne cele w tym względzie, a także też określać surowe kryteria dotyczące energii odnawialnej produkowanej z biomasy, oraz należy przywrócić i ulepszyć naturalne pochłaniacze CO2.

Decydenci troszczą się także o dobrostan zwierząt i rolnictwo ekologiczne. Wskazują, że potrzeba wspólnych, popartych dowodami naukowymi wskaźników dobrostanu zwierząt, aby osiągnąć większą harmonizację na poziomie Unii. Zdaniem posłów należy ocenić obecne prawodawstwo unijne, by sprawdzić, czy wymaga ono zmian, trzeba stopniowo odejść od stosowania klatek w hodowli zwierząt, a produkty zwierzęce spoza Unii powinny być dozwolone tylko wtedy, gdy odpowiadają standardom unijnym. Rezolucja zakłada, iż do 2030 roku trzeba zwiększyć powierzchnię unijnych gruntów, na których prowadzi się uprawy ekologiczne, a równocześnie, potrzeba inicjatyw, by stymulować popyt, np. działań promocyjnych, zamówień publicznych i zachęt podatkowych.

Niezależne analizy wskazują jednak, że wprowadzenie powyższych wytycznych w życie, w poszczególnych segmentach produkcji roślinnej czy zwierzęcej spadki mogą wynieść od 10 do nawet 30%. To z kolei przełoży się na ceny dla konsumentów. Wzrost kosztów produkcji może spowodować upadek wielu gospodarstw rolnych, zaś cała Unia Europejska z importera żywności najprawdopodobniej stanie się importerem. Najważniejsza unijna strategia w obszarze rolnictwa nosi Wdrożenie strategii Od pola do stołu będzie wymagało uruchomienia nowego systemu certyfikacji, który jeszcze bardziej zbiurokratyzuje rolnictwo i produkcję żywności. Przewodniczący Rady ds. Wsi i Rolnictwa przy prezydencie RP, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski mówił, że absolutnie nie rozumie kierunku zmian w rolnictwie, który chce narzucić Komisja Europejska. W jego ocenie "kuriozalne" są stwierdzenia m.in. na Twitterze komisarza Wojciechowskiego, że trudno ocenić skutki Zielonego Ładu w rolnictwie, bo go jeszcze nie ma, a będzie można oceniać, gdy będzie wprowadzony. – Odpowiedzialni politycy muszą przewidywać skutki swoich decyzji. (...) Nie działać na zasadzie: wprowadzimy, a potem się zastanowimy. To coś dla mnie niezrozumiałego. Pojawiają się mimo to analizy i raporty dotyczące przyszłości rolnictwa pod rządami Zielonego Ładu. (...) Nawet naukowcy opłacani przez KE przedstawili, jak negatywny wpływ Zielony Ład wywrze na rolnictwo – ocenia Ardanowski.

Przyjęcie przez Parlament Europejski rezolucji o strategii Od Pola do Stołu, to krok do faktycznego wdrożenia tych założeń. Niestety nikt, ani Parlament Europejski, ani Komisja Europejska, nie przedstawił rzeczywistych kosztów finansowych, gospodarczych i społecznych postulowanych zmian. Wszystko sprowadza się do zbioru utopijnych życzeń.

 


Współpraca