Polmlek w tym roku zacznie produkować najczystszą laktoferynę

Laktoferynę w Europie produkują zaledwie 4 zakłady. Żaden z nich nie jest zlokalizowany w Polsce ani w środkowej Europie. W momencie, gdy Polmlek zakończy nową inwestycję w Lidzbarku Warmińskim, Polska i firma wejdą do tego elitarnego grona.

Wielkie inwestycje w Lidzbarku Warmińskim
Lidzbark Warmiński to urocze, niewielkie powiatowe miasteczko położone około 50 kilometrów na północ od Olsztyna. Największą firmą działająca w tym mieście jest zakład mleczarski Grupy Polmlek. Polmlek przejął zakład w Lidzbarku w 2002 roku. Od tego czasu jest on praktycznie nieprzerwanie modernizowany i rozbudowywany. Największą i sztandarową inwestycją w tym miejscu jest nowoczesny zespół proszkowni mleka i jego pochodnych – głównie serwatki. Zasadnicza część kompleksu została ukończona w 2017 roku a z roku na rok jest rozbudowywana o kolejne instalacje.

Obecnie zakład przerabia ponad 5 milionów litrów mleka i serwatki dziennie. Co ciekawe przy tej skali przerobu nad procesem w proszkowni czuwa zaledwie 7 osób na zmianie.

W Lidzbarku trwa kolejna przełomowa inwestycja. Zakład przygotowuje się do rozpoczęcia produkcji laktoferyny i laktoperoksydazy na skalę przemysłową.


Znaczenie laktoferyny na rynku
Laktoferyna jest białkiem, któremu przypisuje się działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybiczne, immunoregulujące i przeciwzapalne. Ponadto laktoferyna chelatuje jony żelaza, czyli poprawia jego wchłanialność w organizmie. Z racji skomplikowania procesu produkcyjnego, jest to produkt niezwykle drogi i pożądany.

– Aby pozyskać kilogram laktoferyny, trzeba użyć wielu tysięcy litrów mleka lub serwatki. Autorskie rozwiązanie technologiczne jest właśnie przekuwane w linię produkcyjną. Pracowaliśmy wspólnie z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, naszym celem było pozyskanie najczystszej laktoferyny. Rozwiązania wypracowane w procesie badawczym pozwala zwiększyć czystość pozyskiwanej laktoferyny, czyli zawartość laktoferyny w białku do min. 98% (98 g LF w 100 g białka dla produktu gotowego) w stosunku do obecnych na rynku preparatów. Udało nam się to na etapie badań, z czego jesteśmy bardzo dumni – mówi Jakub Jankowski, dyrektor operacyjny zespołu proszkowni.

Warto podkreślić, że koncepcja i technologia powstała w ramach Centrum Badawczo Rozwojowego i uzyskała rekordowe dofinansowanie z NCBiR z racji innowacyjności. Centrum badań nad laktoferyną i laktoperoksydazą jest jednym z sześciu działających w lidzbarskim Polmleku.

Zasadnicza część projektu pozyskiwania laktoferyny i laktoperoksydazy – w części produkcyjnej, będzie uruchomiona w tym roku - mamy nadzieję, że w czerwcu – pierwszy produkt trafi na rynek. Natomiast cały projekt badawczo rozwojowy jest rozpisany na lata. Z tego względu trudno podać jedną datę ukończenia inwestycji, gdyż kolejne elementy będą uruchamiane stopniowo – dodaje Jakub Jankowski.

Polmlek specjalizuje się w produkcji wysokospecjalistycznych proszków mlecznych
Polmlek od lat jest liderem produkcji i eksportu wysokospecjalistycznych proszków, głównie WPC i laktozy.
Jako jedyni w Polsce produkujemy na skalę przemysłową laktozę farmaceutyczną. Utrzymujemy ciągły wzrost sprzedaży proszków na światowych rynkach. Pozyskiwanie laktoferyny to kolejny krok. Laktoferyna z Lidzbarka będzie podstawą szerokiej gamy produktów branży farmaceutycznej, ale także suplementów diety – chcemy być obecni szerzej na rynku żywności funkcjonalnej a nawet beauty – mówi Marcin Witulski, prezes Polmlek sp. z o.o.

Podkreśla przy tym, że dziś polskie produkty mleczarskie i spożywcze muszą być innowacyjne. – Skończyły się czasy prostych przewag, tj. niskich kosztów pracy i energii. Należy wypracować polską, silną markę, inaczej przegramy z krajami spoza UE – mówi Marcin Witulski, prezes Polmlek sp. z.oo i ma nadzieję, że sprzedaż laktoferyny ruszy już w tym roku.

Pracując nad technologią pozyskania laktoferyny musieliśmy ponad to pokonać szereg przeszkód także tych związanych z podejściem do surowca i ograniczeń mentalnych. Niemal nikt w branży nie wierzył, że przebrniemy przez etap badań. W Polmleku zawsze wysoko stawiamy sobie poprzeczkę – staramy się nie zatrzymywać i działać w myśl zasady, że to co jest nowością dziś, jutro już nie będzie. Stale szukamy nowych rozwiązań, czego zakład będący w ciągłej rozbudowie jest najlepszym przykładem. Kończę jedną inwestycję i zaczynam drugą. Dzięki elastycznemu podejściu do produkcji, wybieganiu w przyszłość, jak w przypadku laktoferyny i tworzeniu produktów szytych na miarę klientów, możemy utrzymać tempo rozwoju – wylicza Marcin Witulski.
Dodaje, że kluczem do powodzenia tak dużej i skomplikowanej inwestycji, jaką prowadzi są zaangażowani pracownicy. Bez ich wiedzy, pomysłowości, nieszablonowych rozwiązań i pomysłów zbudowanie tej instalacji byłoby o wiele trudniejsze i bardziej kosztowne.

Lidzbarski Polmlek jest przykładem zakładu mleczarskiego, które świetnie integruje nowoczesne technologie. Pracujemy w młodym zespole operatorów, inżynierów procesu, technologów, specjalistów od jakości itd. Jeśli chodzi o zespół proszkowni większość operatorów pracuje od początku, czyli od jej rozruchów. To zgrany zespół. Stawiamy na ludzi z pasją, dofinansowujemy kształcenie, płacimy za studia, jako jedna z pierwszych mleczarni w Polsce wprowadziliśmy autorski system motywacyjny „Doceniamy Pomysły”, by angażować pracowników nawet najniższego szczebla w poprawę jakości, warunków pracy a tym samym rozwój – wylicza Marcin Witulski.


Szereg inwestycji w Lidzbarku Warmińskim
Rozbudowa proszkowni i instalacja do laktoferyny to nie jedyne inwestycje, które toczą się w Lidzbarku.
Kilkadziesiąt milionów złotych wydaliśmy na transformację energetyczną, jesteśmy obecnie w niemal 80% samowystarczalni a duża część produkowanej u nas energii to zielona energia. Na ukończeniu jest nowa oczyszczalnia, połączona z bioreaktorem, gdzie z mleczarskich odpadów powstaje biogaz. Oddaliśmy do użytku w pełni zautomatyzowany magazyn proszków z centrum ekspedycyjnym. Polmlek buduje tu kolejne powierzchnie magazynowe dla potrzeb Grupy. Uruchamiamy nową wyparkę, choć obecna ma zaledwie kilka lat; wszystko po to by nadal skutecznie wyprzedzać konkurencję, ale także redukować ślad węglowy, zmniejszać energochłonność i co ważne przyjaźniej żyć z lokalną społecznością – kończy Marcin Witulski.
 


Współpraca