Ardanowskiego męki ponad podziałami politycznymi...

Podczas tegorocznego Europejskiego Forum Rolniczego Krzysztof Wróblewski redaktor Polski Rolnej z Janem Krzysztofem Ardanowskim byłym ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi


Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Krzysztofem Wróblewskim porusza kluczowe problemy polskiego rolnictwa i polityki rolnej Unii Europejskiej. Wskazuje, że debaty rolnicze często służą jedynie kanalizowaniu niezadowolenia rolników, zamiast prowadzić do realnych decyzji. Podkreśla, że rolnicy od lat sprzeciwiają się Zielonemu Ładowi, który według niego niszczy rolnictwo i ogranicza jego konkurencyjność, zwłaszcza w kontekście globalnej rywalizacji gospodarczej.

Ardanowski krytykuje politykę energetyczną UE, zwracając uwagę na wyższe koszty energii w Europie w porównaniu z USA czy Azją oraz podkreślając brak spójności w polityce klimatycznej – wskazuje, że Niemcy w razie potrzeby wracają do węgla, podczas gdy Polska ogranicza swoje zasoby. Krytykuje też ideologię ekologiczną, która – jego zdaniem – osłabia produkcję żywności w UE, uzależniając kontynent od importu z Ameryki Południowej i Ukrainy.
Porusza również temat rosnącej konkurencji ze strony Ukrainy, argumentując, że to Ukraina powinna dostosować się do unijnych standardów, a nie na odwrót. Zwraca uwagę na niebezpieczeństwo osłabienia suwerenności żywnościowej Polski oraz zagrożeniach związanych z kryzysami globalnymi, takimi jak wojny czy pandemia, które mogą przerwać łańcuchy dostaw.

Krytykuje także dominację zagranicznych sieci handlowych, które zdaniem Ardanowskiego, wywierają presję na rolników i przetwórców, co prowadzi do spadku opłacalności produkcji rolnej. Jego zdaniem państwo powinno regulować ten sektor, ponieważ rolnicy są zbyt słabi, by skutecznie konkurować z wielkimi korporacjami.

W odniesieniu do obecnej sytuacji politycznej w Polsce, Ardanowski zauważa, że minister rolnictwa Czesław Siekierski ma ograniczone możliwości działania, a PSL znajduje się pod presją silniejszych koalicjantów. Stwierdza, że rzeczywista pomoc dla rolników wymaga konkretnych działań rządu, a nie jedynie deklaracji i pozorowanych konsultacji.
 

Współpraca