Intermarché pracuje nad zwiększeniem asortymentu z „czystą etykietą”

03.06.2016 -
Koncepcja „czystej etykiety” zyskuje u polskich konsumentów coraz większe uznanie. Producenci wychodzą naprzeciwko temu trendowi, a w ślad za nimi sieci handlowe, które zwiększają zamówienia produktów „clean label” oraz w markach własnych starają się ograniczać E-dodatki i sztuczne substancje. Jedną z takich sieci jest Intermarché. – W produktach marek własnych Intermarché staramy się, aby etykiety były dla konsumentów przejrzyste, jednocześnie cały czas pracując nad poprawą składu produktów – mówi Agnieszka Wiśniewska, kierownik Działu Marketingu Marek Własnych Intermarché.
– „Clean label” to nowy, związany ze świadomym żywieniem trend na świecie, coraz bardziej zyskujący na popularności. Koncepcja zakłada dążenie się do eliminacji sztucznych barwników, konserwantów, stabilizatorów etc. i zastępowanie ich produktami naturalnymi, a w przypadku braku takiej możliwości – zmianę receptury – mówi Agnieszka Wiśniewska.
Dodaje, że sieć Intermarché pracuje nad ulepszaniem produktów marek własnych.
– W produktach marek własnych Intermarché staramy się, aby etykiety były dla konsumentów przejrzyste, jednocześnie cały czas pracując nad poprawą składu produktów – w kontekście stosowanych w produkcji żywności dodatków. Pierwszy etap pracy nad wysokiej jakości produktami wytwarzanymi w duchu filozofii „clean label” to linie Bio i Eco – wyjaśnia Agnieszka Wiśniewska.
Podkreśla, że wśród produktów spożywczych, w których sztuczne barwniki sieć Intermarché zastąpiła składnikami naturalnymi, są żelki, kisiele czy ketchupy.
– Jeśli natomiast chodzi o artykuły kosmetyczne i chemię gospodarczą, oferujemy m.in. żele pod prysznic bez parabenów Labell, proszki do prania bez fosforanów Apta, mydło do mycia i prania niealergizujące Apta czy odplamiacz na bazie tlenu ale bez chloru Apta – mówi Agnieszka Wiśniewska.
(03.06.2016 za portalspozywczy.pl)