W wywiadzie Krzysztof Wróblewski rozmawia z Jarosławem Malczewskim, prezesem Polskiej Grupy Mleczarskiej, na temat wpływu pryszczycy na europejski rynek mleczarski.


Malczewski wskazuje, że choć w Niemczech wykryto jedynie niewielkie ognisko choroby, miało to natychmiastowy wpływ na eksport produktów mleczarskich – zwłaszcza do Azji, która wstrzymała import. Niemiecka dyplomacja gospodarcza działała skutecznie, aby odblokować eksport, jednak przypadek ten pokazuje, jak duże zagrożenie stanowiłoby wykrycie pryszczycy w Polsce.

Malczewski podkreśla, że wstrzymanie eksportu z Niemiec wpłynęło na polski rynek – pojawiły się duże ilości tańszego mleka i sera, co doprowadziło do obniżenia cen. Jednocześnie zaznacza, że Polska nie jest w stanie skutecznie bronić swojego rynku przed nagłym napływem tanich produktów z zagranicy. Jego zdaniem jedyną legalną formą ochrony byłoby wprowadzenie długotrwałych procedur certyfikacyjnych, które mogłyby opóźnić napływ zagranicznych produktów. Rozmówcy poruszają również kwestię patriotyzmu konsumenckiego, zauważając, że Polacy w większości kierują się ceną i wybierają produkty dostępne w dużych sieciach handlowych, które często nie promują polskich wyrobów.

Malczewski zwraca uwagę na fakt, że w innych krajach, takich jak Niemcy czy Szwajcaria, konsumenci chętniej wybierają lokalne produkty, nawet jeśli są droższe. Na koniec Malczewski podkreśla, że brak kontroli nad handlem i dominacja zagranicznych sieci detalicznych utrudniają rozwój polskiego rolnictwa i przetwórstwa mleczarskiego. Według niego, dopóki nie zostaną ucywilizowane relacje handlowe w Polsce, sektor mleczarski nie osiągnie stabilnego, wysokiego poziomu rozwoju.

Współpraca