Rząd obniży podatek. Zmiany już od września

18.07.2017 -
Kolejnej znaczącej zmiany przepisów już wkrótce mogą spodziewać się producenci energii ze źródeł odnawialnych. Propozycję nowelizacji ustawy o OZE przedstawiło Ministerstwo Energii. Własny projekt nowelizacji, wiążący wysokość opłaty zastępczej z cenami świadectw pochodzenia, zgłosiła też grupa posłów PiS.
Jak wyjaśnia resort, nowelizacja ma zapewnić pełną zgodność ustawy o OZE, a także innych powiązanych z nią ustaw, z regulacjami unijnymi, zwłaszcza przepisami o pomocy publicznej oraz usunąć rozbieżności interpretacyjne poprzez doprecyzowanie niektórych dotychczasowych przepisów.
W projekcie zaproponowano m.in. korektę wdrożonego w zeszłym roku systemu aukcyjnego. Chodzi głównie o sytuację inwestorów, których projekty otrzymały wcześniej pomoc w formie np. dotacji (dzięki czemu mogli zaoferować stawkę atrakcyjniejszą niż konkurenci bez dofinansowania).
Wsparcie dla wytwórców energii, którzy wygrali aukcję, ma być teraz pomniejszone o ewentualną wcześniejszą pomoc inwestycyjną. Może być ona udzielona w różnych formach, jednak jej wartość trzeba będzie dokładnie wyliczyć tak, żeby odpowiadała kwocie, którą dostałby beneficjent w formie dotacji.
Nowością jest inny podział koszyków aukcyjnych, których ma być odtąd sześć. W pierwszym znajdą się: biogaz inny niż rolniczy, biomasa, biopłyny; w drugim: termiczne przekształcanie odpadów; w trzecim: hydroenergia, geotermia, energia na morzu; w czwartym: biogaz rolniczy; w piątym: energetyka wiatrowa na lądzie i fotowoltaika; zaś w szóstym: hybrydowe instalacje OZE.
Zmiany proponowane przez ministerstwo obejmują także zwiększenie maksymalnej mocy mikroinstalacji OZE z 40 kW do 50 kW oraz tzw. małych instalacji OZE, dla których wprowadzono przedział 50 kW – 500 kW (dotąd 40 kW – 200 kW). W przypadku mikro- i małych instalacji wytwarzających energię w technologii biogazu rolniczego, biogazu pozyskiwanego ze składowisk odpadów lub z oczyszczalni ścieków, a także mikro- i małych elektrowni wodnych, resort chce wprowadzić system wsparcia w postaci taryf gwarantowanych FiT.
Cena wytwarzanej przez nie energii ma wynosić 80% ceny referencyjnej dla danego typu instalacji w aukcji i być corocznie waloryzowana średnim wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych z poprzedniego roku.
Istotne zmiany, częściowo wycofujące kontrowersyjne regulacje z tzw. ustawy odległościowej z 2016 roku, dotyczą energetyki wiatrowej. Zakładają przede wszystkim zmniejszenie obciążeń finansowych i przywrócenie poprzedniej definicji elektrowni wiatrowej w Prawie budowlanym. Oznacza to, że podatkiem od nieruchomości będą objęte ponownie tylko części budowlane elektrowni, już bez części technicznych.
Przywrócony ma być też stan, w którym pozwolenia na budowę zachowują ważność na zasadach określonych w Prawie budowlanym. Oprócz tego proponuje się zniesienie zakazu modernizacji i remontów instalacji (co otworzy drogę do montażu nowocześniejszych urządzeń), a także możliwość lokalizowania budynków w okolicy funkcjonujących elektrowni, jeśli chce tego społeczność lokalna.
Konsultacje rządowej nowelizacji ustawy zakończą się w lipcu. Zmiany mają wejść w życie już od 1 września.
Niezależnie od ME, kilka dni temu własny projekt nowelizacji ustawy o OZE zgłosiła również grupa 51 posłów PiS. Dotyczy on wysokości opłaty zastępczej, płaconej przez producentów energii w przypadku uzyskania i przedstawienia do umorzenia mniejszej liczby świadectw pochodzenia.
Ma być ona powiązana z rynkowymi cenami certyfikatów (zielonych lub błękitnych – w przypadku produkcji wyłącznie energii z biogazu rolniczego). Parlamentarzyści proponują wprowadzenie maksymalnej wysokości opłaty zastępczej na poziomie 125% średniej ceny praw majątkowych w danych roku, co według nich „ograniczy wzrost poziomu certyfikatów do poziomu niekontrolowanego”.