To, jak będziemy odchowywać cielęta i jałówki, zdecyduje o wydajności

19.02.2018 -
15 lutego Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale zorganizował konferencję skierowaną do rolników z województwa podkarpackiego „Technologiczno-ekonomiczne aspekty chowu bydła”. Przyjechali na nią hodowcy była mlecznego i opasowego.
Innowacyjne metody odchowu cieląt i młodzieży przedstawił dr Paweł Górka z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Przypomniał, że w ostatnich latach podejście do odchowu cieląt i generalnie jałówek się zmieniło.
– To, jak będziemy odchowywać cielęta i jałówki, w dużym stopniu decyduje później o wydajności mlecznej, o użytkowości odchowywanych zwierząt – zaznaczył dr Górka.
– Bardzo duże znaczenie dla przyszłej wydajności odchowywanych zwierząt ma poprawne żywienie cieląt siarą. W tym zakresie to, co hodowca może zrobić – to upewnić się, że cielę pobierze odpowiednią ilość siary, także odpowiednią jej jakość. To łącznie sprawi, że poziom tak zwanej odporności biernej pozwoli cielęciu na efektywne przeciwstawianie się chorobom – dodał.
W jego ocenie, bardzo ważnym czynnikiem decydującym o sukcesie hodowli jest uzyskiwanie odpowiednich przyrostów masy ciała zwierząt. – Im lepiej zwierzę będzie rosło, tym wyprodukuje potencjalnie więcej mleka w przyszłości, a także zaoszczędzimy na tym, że będziemy mogli szybciej kryć i uzyskamy pierwsze wycielenia w młodszym wieku. Ważne jest też, żeby hodowca zwracał baczną uwagę na okres odsadzeniowy i to, ile w tym okresie zwierzęta pobierają pasz treściwych, a także na okres krycia i wyrostowość masy ciała zwierząt, które są kryte – podkreślał dr Paweł Górka.
Lekarz weterynarii Wojciech Wójcik omówił profilaktykę w chowie bydła. Szczególną uwagę zwrócił na cielęta. Jego zdaniem, w profilaktyce najważniejszą rzeczą jest odkażanie obory. – 99% bakterii jesteśmy w stanie usunąć myjąc pod wysokim ciśnieniem, potem dezynfekując środkami do tego przeznaczonymi, najlepiej takimi, które zabijają wirusy, bakterie i grzyby – zaznaczył.
Przypomniał, że w ciągu ostatnich 20 lat weterynaria przeżyła skok cywilizacyjny, tak samo kultura rolnictwa poszła do przodu. W związku z tym pojawiły się też nowe zagrożenia. – Jest duży obrót zwierząt na rynku polskim i zagranicznym. Ściągamy sobie nowe choroby, bardzo często nieświadomie wprowadzając bomby biologiczne do stada. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że większe zagrożenia, ale również nowe narzędzia, z których trzeba umieć korzystać – ostrzegł Wojciech Wójcik.
Artur Turek, reprezentujący firmę Blattin Polska przedstawił ofertę innowacyjnych wozów paszowych. Przypomniał, że dobry TMR to podstawa żywienia, a do jego podania niezbędny jest wóz paszowy.
– Hodowla bydła mlecznego i mięsnego jest jedną z wiodących produkcji w województwie podkarpackim – przyznał Robert Pieszczoch, dyrektor PODR. – W czasie konferencji nasi prelegenci przedstawili najnowocześniejsze technologie. Skupiali się głównie na odchowie cieląt, ale nie zapomnieli też o jałowicach. Myślę, że te czynniki ekonomiczne, które zostały tu dzisiaj poruszone, to sprawy bardzo ważne, bo jak wiadomo, dzisiaj od ekonomii w naszych gospodarstwach wszystko zależy – musimy liczyć każdą złotówkę – podsumował.
(19.02.2018 za Joanna Michalewska, agropolska.pl)